Za tydzień kolejna rocznica naszego ślubu. Wbrew przysłowiu, miałam piękną wiązankę, choć mało brakowało,żeby nie było jej z czego zrobić. Od czego jednak ma się przyjaciół. Magda Kaczmarek Sidor i Monika Szalast stanęły na wysokości zadania i mimo braku lilii na moją wymarzoną kamelię, stworzyły równie piękne dzieło.

Nie obyło się oczywiście bez drobnego szabru (patrz klematis ;) Najważniejsze że, kolorystyka była idealna.


Komentarze