W nocy powstawały pierniczki dla pani Małgosi i Tereski w podziękowaniu z opiekę nad naszymi krasnoludkami.Tym razem są ze sznureczkiem, gotowe do powieszenia. Powstały też dwa piernikowe kotki ale zostały pożarte, zanim zdążyłam zrobić zdjęcie.



Komentarze