Oponki serowe chodziły po głowie mojemu P już od jakiegoś czasu. Do tej pory nie było okazji aby je wypróbować ale wczoraj, kiedy mój mały kuchcik wrócił z przedszkola, postanowiłyśmy zrobić tacie niespodziankę. Wyszły pyszne i tylko tyle zostało :)
Przepis podpatrzyłam tutaj

A od poniedziałku będziemy spalać te oponki, intensywnie pracując na zajęciach w Art&Decor
Przepis podpatrzyłam tutaj

A od poniedziałku będziemy spalać te oponki, intensywnie pracując na zajęciach w Art&Decor
Komentarze
Prześlij komentarz